Strona 2 z 2

: 26 sie 2007, 19:17
autor: JarekZ
Gwoli wyjaśnienia, bo chyba tego nie zauważyłeś. Ja nie mam nic wspólnego z produkcją tych łodzi.
Odpowiedziałem wyłącznie dlatego, bo nie pasuje mi styl Twoich conajmniej niegrzecznych odpowiedzi.
No ale skoro uważasz, że jesteś nieomylny..... ok, masz całkowitą rację. Przekonałeś mnie.

/EOT

: 27 sie 2007, 07:32
autor: Bartosz Wasilkowski
Witam.
Faktycznie nie zwróciłem uwagi.Zasugerowałem się tonem i stylem wypowiedzi. Za pomyłkę przepraszam.Tak wię jak widać nieomylny nie jestem i nigdy tego nawet nie sugerowałem.

PS:A tak na przyszłośc sugeruję zwracać uwagę na treśc wypowiedzi , a nie ich formę.

melonair odpowiedź producenta

: 27 sie 2007, 13:20
autor: Paweł_korczyk
Chciałbym tylko dodac kilka uwag na które kolego nie zwróciłeś uwagi :
Nigdy nie pisałem że sami to wymyśleliśmy ale że oparliśmy się na doświadczeniach amerykanów , z tym iż wprowadziliśmy sporo udoskonaleń i innych rozwiązań technicznych.
To co pisałem o tkaninie, napiszę jeszcze raz żebyś dobrze zrozumiał : pływak wykonany jest z tkaniny Scantarp 1100 - używanana też bywa do produkcji ribów plus dodatkowo włożona jest w worek z materiału typu Cordura- są jej rózne rodzaje w zależności co się z niej robi : placak , torba , buty itd.
To że ktoś jest lepszy lub gorszy to można ocenić po wypróbowaniu urządzenia lecz nigdy wcześniej.
Jeżeli chodzi o bagaż to zawsze trzeba się z tym liczyć gdybyś chciał spływać przez dwa lub kilka dni namiot , ciuchy, spiwór,sprzet kempingowy, trochę to waży ale też trzeba to gdzieś zapakować. Patrząc na twoje urządzenie to chyba nigdy nie pakowałeś sie z nim na 2 lub 3 dni. Wydaje mi sie że nigdy też nie montowałeś na swoim urządzeniu akumulatora i silnika elektrycznego, zresztą model ten nie jest chyba do tego przystosowany.

Zgodzę sie natomiast jest bardzo ładny.

To na czym my się skupiliśmy to niezawodność nawet na przebitym pływaku można pływać kilka godzin (oczywiście w zależności od uszkodzenia, myślę o typowyuch uszkodzeniach drut, konar itd). Może dlatego wygląda toporniej.Dziwi mnie to też dlaczego piszesz że ktoś na nim może stracić życie..........

Na zakończenie dodam tylko że za wynalazców się nie uważamy. Produkujemy urzadzenie, którego na rynku polskim nikt nie produkuje Jest to pewna alternatywa dla tego co jest na naszym rynku i chyba dość ciekawa dla wielu wędkarzy.

Ty kolego jesteś sprytniejszy, sprowadziłeś to sobie ze Stanów, to pewnie tak też można, masz pewnie także zagwarantowany serwis i gwarancję. Życzę ci wszystkiego najlepszego, nie będę obrażał ciebie, tak jak ty zrobiłeś w swojej wypowiedzi a nawet zapraszam cię na przyszłe targi wędkarskie. Bedziemy tam pokazywali nasze melony.
A może nawet spotkamy się gdzieś nad rzeką bo piszesz że jesteś z Pomorza a ja ostatnio spływałem trochę Łupawą i Słupią, Parsentą i Drawą. Jak dobrze pójdzie to w jesieni będę spływał jeszcze po kilku innych.

Załaczam ci też zdjęcie dwóch gości dwie konstrukcje (konstrukcja jest przystosowana do łączenia modułowego tego w amerykańskich pontonach nie przewidziano) na tych samych pływakach tym razem jest to zbiornik zaporowy nie było sensu montowania obszycia z cordury. Obciązenie około 250 kg. Tego chyba nie zrobisz na swoim urządzeniu

Pozdrawiam

: 27 sie 2007, 21:44
autor: Bartosz Wasilkowski
No i gratuluję.
I tak sobie pomyślałem że wam pomogę żebyście nie tracili energii na wyważanie następnych otwartych drzwi (zdjecie załączone poniżej)

PS: Od tych modułów to się niedługo istny wachadłowiec zrobi :-)

: 27 sie 2007, 22:28
autor: Paweł_korczyk
Witam Bartosz

Żebyś przesłał mi to zdjęcie dwa lata temu to byłbym ci bardzo wdzięczny. Popatrz na naszą konstrukcję, mamy to już w sprzedaży. Stronę o której piszesz znalazłem juz kilka lat temu. Pewnie widziałeś też cenę tej łódeczki jest troche inna niż nasza..............
Jeżeli chodzi o naszego big- melona to jak Bóg da i zdrowie pozwoli spłyniemy nią po takiej jednej rzece na syberii w przyszłym roku

: 28 sie 2007, 10:20
autor: Bartosz Wasilkowski
Panie Pawle,
A słyszał pan o czymś takim jak ponton.
Podaję link:http://www.pontony.net.pl/

MELONAIR

: 28 sie 2007, 19:28
autor: Paweł_korczyk
Na początku to nie Pan tylko Paweł.
Kiedys jeśli się uda chętnie zaprosiłbym ciebie na łowienie z naszych melonów. Zresztą łowiąc na swoim pływadełku wiesz doskonale na czym polega różnica . Na pontonach łowi się niewygodnie chyba że jest to jednostka wielkości około 4 metrów z twardą podłoga ale to wtedy właściwie jest łódź a nie środek pływający składany, który wejdzie do małego auta. Sam pewnie wiesz że łowiąć z pływadełka na rzekach (jeśli oczywiście łowisz) masz duża swobodę wsiadania i wysiadania tego w tradycyjnych pontonach nie uświadczysz ponadto to czego nie ma w pontonach to rozłożenie ciężaru i zanurzenie . Forma katamaranu jest dużo bardziej stabilniejsza.
I to tak.
Do zobaczenia nad wodą