Głowacica w Bobrze ???

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Awatar użytkownika
Tomasz Marcinkiewicz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 59
Rejestracja: 30 sie 2002, 21:10

Głowacica w Bobrze ???

Postautor: Tomasz Marcinkiewicz » 14 paź 2002, 21:37

Witam
Czy ma ktoś jakieś wiadomości na temat głowacic żyjących w Bobrze?
Czy prawdą jest, iż w latach 80-tych zarybiano Bóbr tą rybą?
A może jest tu jakiś ich "pogromca", albo ktoś, kto słyszał o spiningistach, którym udało się złapać głowacicę w Bobrze.
Pozdrawiam
TM
Janusz Jabłonowski
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 80
Rejestracja: 21 sie 2002, 15:51

Głowacica w Bobrze

Postautor: Janusz Jabłonowski » 15 paź 2002, 09:15

Czołem,
Znam ludzi, którzy próbowali łowić głowacicę w Bobrze na muchę, ale mają ograniczony dostęp, albo wcale nie mają dostępu do internetu. Przez ładnych parę lat łowienia na Bobrze udało się im namierzyć kilka głowacic. Mimo tego, że moje nimfy i streamery wiele razy przepływały im koło nosa, nie miałem kontaktu. Znajomi, którzy spędzają nad wodą większą część roku zapinają je czasem (naprawdę bardzo czasem) na nimfę przy okazji łowów lipieniowych. Są to ryby grubo ponad wymiar. Po krótkim holu odpływały z zestawem lub się wypinały się.
Jeżeli chodzi o spiningistów, to znam człowieka, który spędzał sporo czasu na jej poszukiwaniach. Rezultaty miał niewspółmierne do czasu spędzonego nad wodą. Jedno, dwa brania od października do grudnia. Obrabiał głównie ostatnie dwa głębokie zakręty przed Lwówkiem Śl. Próbowaliśmy i tego.
Dalej mamy czyste konto.
Ze względu na zmianę miejsca zamieszkania (Warszawa) i ograniczoną ilość czasu, obawiam się, że to wszystkie informacje, którymi mogę się z Tobą podzielić.
Życzę połamania.
jasiu
Awatar użytkownika
Tomasz Marcinkiewicz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 59
Rejestracja: 30 sie 2002, 21:10

Postautor: Tomasz Marcinkiewicz » 15 paź 2002, 12:09

Dziękuje za odpowiedź. Nie jest ona zbytnio podnosząca na duchu.
Dalej mam duże opory , czy zrezygnować z jesiennego lipienia na rzecz hmmm... mniej finezyjnego sposobu wędkowaniam, czy nie. Czy w ogóle jest to racjonalne. No ale cóż, kto nie gra ten nie wygra :)

A może jest ktoś jeszcze ,kto mógłby podzielić się ze mną jakimiś dodatkowymi informacjami dotyczacymi głowatki ???

Aha, mam jeszcze jedno pytanie.
Ma ktoś jakiekolwiek informacje, czy głowacica w Bobrze odbywa tarło
i z jakim skutkiem?
Aspius
Brawo! Przynajmniej raz już napisał :-)
Posty: 5
Rejestracja: 26 wrz 2002, 06:13

Postautor: Aspius » 15 paź 2002, 12:28

Mam wrazenie ze glowacica w Bobrze to jednak legenda :) wiele sie o niej mowi ale zadnych konkretow. Troche lowie na Bobrze na roznych odcinkach i tylko raz nawiazalem kontakt wzrokowy z na prawde duza ryba. Nie wiem czy to bylo glowacica, nie chce tez oceniac wielkosci ale jak dla mnie moglby to byc duzy pstrag. jak zamkne oczy to wyobrazam sobie jak musi wygladac 80 cm pstrag w czystej wodzie leniwie odprowadzajacy lipienia :))) ... jak glowacica :). jezdzac np na taki Dunajec pomimo, ze jeszcze nie zlowilem krolowej podhala, nie raz widzialem dowody jej obecnosci. Na Bobrze jednak nawet jesli ona jest, to na tyle malo, ze lepiej lowic lipienie. Na glowacice jedz na Poprad lub Dunajec, tam na pewno masz znacznie wieksze szanse
Pozdrawiam Grzesiek
Awatar użytkownika
Tomasz Marcinkiewicz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 59
Rejestracja: 30 sie 2002, 21:10

Postautor: Tomasz Marcinkiewicz » 17 paź 2002, 22:39

I tak też zrobię. Wybiorę się w tym roku jeszcze raz na Dunajec i spróbuje "upolować" Królową Podhala. Ech ależ to by było piękne :)
Choć muszę się pochwalić, że mam już jedną głowatkę na rozkładzie. Hehe fakt, że do 30cm zbrakło jej hmmm...... dużo, ale jak by, co to w końcu była to GŁOWACICA <")))))><

Powiedz mi Grzegorz (Aspius)gdzie poza Bobrem i chyb też Kwisą jeździsz na ryby tu w okolicy.
Bywasz na Widawie ?

A właściwie to jest już tu kilka osób z naszego (Dolnośląskiego) województwa może też by napisali gdzie jeżdżą??

TM <")))))><
Aspius
Brawo! Przynajmniej raz już napisał :-)
Posty: 5
Rejestracja: 26 wrz 2002, 06:13

Postautor: Aspius » 18 paź 2002, 06:01

Jesli chodzi o muche to oprocz Bobru i Kwisy lubie jezdzic na Nyse klodzka i Bialke ladecka.. w sumie to tam mamy najblizej z Wroclawia ale na pewno trudniej jest tam o duza rybe. Jesli chodzi o Widawe, to troche lowilem na muche na Widawie po zarybieniach teczakiem. Kilka razy bylem tez tak poz zarybieniami, oraz kilka razy z spiningiem. Rzeka jest rewelacyjna, ale z rybami juz gorzej. Trudna technicznie i pomimo wpuszczenia tam calej masy pstragow potokowych, jakos nie widac ich tam zbyt wiele. Slyszalem co prawda, ze czasem mozna trafic na dobry dzien, slyszalem tez ze niektorym udalo sie zlowic tam naprawde ladne potoki, ale osobiscie nie mialem takiego szczescia. Nic jednak straconego teraz bede mieszkal blizej Widawy, i pracuje w Olesnicy wiec byc moze w przyszlym sezonioe bardziej sie przyloze.
Poza wodami pstragowymi czasami laduje z mucha na Kanale przeciwpowodziowym w miescie. Fajna woda do muchowania i czasem mozna zlowic tam fajna rybe :)
Fario
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 85
Rejestracja: 21 paź 2002, 14:28

Postautor: Fario » 23 paź 2002, 03:24

Tomasz Marcinkiewicz pisze:kto nie gra ten nie wygra :)

A może jest ktoś jeszcze ,kto mógłby podzielić się ze mną jakimiś dodatkowymi informacjami dotyczacymi głowatki ???

Otóż to!
Jeśli chodzi o głowę w Bobrze, to podobno trafia się od ujścia do Marczowa (powyżej jazu). Ponoć dobrym miejscem są okolice muru oporowego w Sobocie. Byłem, próbowałem, czyste konto zachowałem ;-))
Może Tobie się poszczęści...

Paweł
slouli
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 57
Rejestracja: 01 lut 2004, 22:00

powiem panu panie hardy coś o naszych wodach

Postautor: slouli » 01 lut 2004, 23:05

Witam Tomek.
stary daj spokuj nieuchwytnym duchom z Bobru. Wiesz,że ciężko jest na dunajcu z głową , byłeś nie raz i znasz klimat. Co dopiero w Bobrze. Wybierz się ze mną i z Krzychem na Odrę na nasze łowisko -to apropo łowienia na Dolnym Śląsku to połowisz sobie pięknych ryb na muchę. Nie będą to głowy ale na brak emocji nie będziesz narzekał to ci gwarantuję.
Piękne długie rzuty pływającym sznurem na przelewy. Potężny wir i mucha znika w ogromnej paszczy ryby, towarzyszy temu wir a zaraz ponim gwałtowny odjazd na parenaście metrów. Wszystko w płytkiej bardzo szybkiej prawie"łososiowej" wodzie. Wiem że niektórzy będą nie dowierzać a jednak. Osobiście byłem narażonym na drwinę miejscowych gumiaków, gdy machałem tam pierwszy raz jednak po zapięciu ryby w drugim rzucie twarze im pobladły. Bez słowa gapili się na kosmitę machającego kablem od żelazka wyciągającego rybę za rybą . Gdzie to jest i jakie to ryby dowiesz się jak zechcesz.
pozdrawiam frycu
slouli
Awatar użytkownika
PiterS
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 83
Rejestracja: 07 cze 2003, 16:22

Postautor: PiterS » 02 lut 2004, 09:32

Slouli jesteś mistrzem odkopywania starych tematów :D
slouli
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 57
Rejestracja: 01 lut 2004, 22:00

powtarzasz się gościu

Postautor: slouli » 02 lut 2004, 20:59

stary tomek to mój koleś po kiju znamy się od lat napisałem zamiast dzwonić telefonem hahaha a nie po to żeby rozwinąć temat głowacicy na bobrze, której jest tyle że po roku biczowania dzień w dzień jest szansa na zobaczenie ataku ryby ale taka jak zobaczenia kosmity na rynku we wrocławiu. więc strzała stary.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości