CREE MUDDLER - PYTANIE DO A.WYSOCKIEGO

[Tomasz Marcinkiewicz]

Muszki bardzo ładne i z pewnością bardzo łowne. Mam jednak jedno pytanie.
Dotyczy ono muszki o nazwie cree muddler - poniekąd moim zdaniem najładniejszej z całej galerii much A.Wysockiego

A więc czy tak długiemu skrzydełku nie zdarza się "podwijać" pod haczyk?
Czy taka konstrukcja jest zamierzona czy też przeważały tu względy estetyczne nad użytkowymi?

Pozdrawiam
TM <")))))><

[Artur Wysocki]

Tomek dzięki za komplement (chyba się zaczerwieniłem), co do wspomnianego muddlerka to zdecydowanie przeważają względy praktyczne nad estetycznymi. Mucha tak skonstruowana ma pracę jak rybka tzn. główka nieruchomo ,a ogonek i przedewszystkim skrzydełka
( są dłuższe) zamiatają w prądzie. Co do zaczepiania się skrzydeł o łuk haczyka to rzeczywiscie czasmi występuje. Konstruując muchę należy skrzydła wykonywać o długości równej trzonkowi haka lub zdecydowanie dłuższe np x2. Długości pośrednie zwiększają tendencje do podwijania się skrzydełek. Tak czy siak muchę dobrze jest sprawdzić co parenaście rzutów, np. przy okazji zmiany stanowiska.
Pozdrawiam Artur.

[Tomasz Marcinkiewicz]

Nie ma się, co czerwienić:) , ale jeśli pozwolisz to mam jeszcze jedno pytanie.
Zauważyłem, że w prezentowanych przez Ciebie tu streamerach nie używasz żadnych flashy (chodzi mi np. o krystal flash czy też jego substytuty)
Ok. niektóre muszki mają tułowie zrobione z materiałów dających jakieś refleksy świetlne, ale co z pozostałymi np. szaraczkiem?
I tak w ogóle czy imitowanie "migotania", (jakie wytwarzają pływające małe rybki) przez wyżej wymienione materiały lub ich wszelkie substytuty, uważasz za ważne przy konstruowaniu imitacji?

To ostatnie pytanie kieruje też do innych osób, które to mają jakieś swoje zdanie na ten temat:)

Pozdrawiam
TM <")))))><

[Artur Wysocki]

To prawda, że nie często stosuje tzw. anielskie włosy do pstrągowych much, zwłaszcza tych zimowych. Jest to moja prywatna fanaberia, wynikająca z jakiś tam doświadczeń, w skrócie taki mam styl. Natomiast jedno co mogę polecić z przekonaniem to krystal chenile na tułowie, uważam, że intensywne by nie powiedzieć nachalne refleksy jakie taki tułowik roztacza prowokują pstrąga do ataku. Podkreślam ,że moje opinie są bardzo subiektywne, ale chyba o to chodzi aby prezentować własne poglądy, a nie książkowe formułki.
Z chęcią poznam prywatne opinie kolegów na temat ,,świecących dodatków" do much pstrągowych.
Artur

[Janusz Jabłonowski]

Cześć,
Jakiś czas temu robiłem takie porównanie: z dwóch streamerów w zestawie jeden był zdecydowanie kontrastowy (na tułowiu mylar, na to borsuk+ czarny marabut) lub błyszczący (np. crystal chenille na tułowiu), drugi zdecydowanie stonowany, ale z naklejonym dużym, holograficznym okiem, ciemniejszy na grzbiecie i jaśniejszy od spodu. W każdym razie nie przypominał w wodzie pijawki. Sprawdzałem to przy różnych kombinacjach pory roku/stanu wody/żerowania. Zdecydowanie więcej brań miałem na stonowaną wersję.
Bardzo odpowiada mi taki patent:
ogonek: pęczek brązowej lub brunatnej sierści, b. obfity
tułów: wełna z wielbłąda, kolor naturalny
przewiązka: owalna srebrna lameta, lepiej stara, nieco szara lub drut miedziany
jeżynka: ciemna, imitująca płetwy piersiowe
skrzydełka: borsuk, na to kilka włókien crystal flash
główka: sierść sarny strzyżona, różne odcienie, ciemniejsze od strony grzbietu; wzmacniam ją szelakiem
oczy: ołowiane lub naklejane holograficzne
Osobną kwestią są muchy fantazyjne i pijawki.
Jeżeli używam crystal chenille, to po jej nawinięciu, dokładam na grzbiecie odcinek czarnej chenille, na brzuszku odcinek kremowy lub biały i całość przytwierdzam przewiązką z drutu do tułowia. Całość jest bocznie spłaszczona i nieźle trzyma się nawet po kilku wyholowanych rybach.
Nie wiem czy większa skuteczność konstrukcji stonowanych nie wynika z osobistego sposobu prowadzenia zestawu i doboru łowiska.
heja,
janek