Odnotowuję każdy pobyt nad wodą i zaznaczam zero ryb - bo nie zabieram . Być może zdarzają się połowy kilka krotne tej samej ryby.
Zapisywanie i tak dałoby przekłamanie ....

Chyba tylko osobiście zjedzonych :)

Trzeba było tego gościa od 10 pstrągów odrazu w łeb ...
- on też kiedyś umrze ....
.... po co ma się męczyć ....

To efekt mokrej wędki w szczelnym pokrowcu - na zaniedbania powiedziałbym szkolne nie poradzi najlepszy producent :(

Poczekajmy może ktoś zareklamuje muchę z ładunkiem ogłuszającym ...

Dla wyjaśnienia : Nie ja jestem autorem tego tematu , przed moim postem były dwa inne . Zniknęły w cudowny sposób i teraz to co napisałem jest wyrwane tak jakby z kontekstu . Ale nie wycofuję się - Reda może nie jest "piękna" w dosłownym znaczeniu tego słowa , mimo to podoba mi się :) Ważne , że dzi...

Bywam na Redzie 2 do 3 razy w roku ...
Fakt - rzeka jest piękna

Ładne to to . I biegać można i nie widać ryb . Może by tak z tym koszem zorganizować zawody sprintersko-wędkarskie.
Ale poważnie - całkiem sensowny koszyczek.

W zalewie octowej są bardzo dobre :)))

Jak tak dalej pójdzie to zaistnieje nowy podgatunek wędkarza - muszkarz szuwarowo bagienny :)