Storsjo

ryby, metody, sprzęt, recenzje, wydarzenia...
Piotrek

Storsjo

Postautor: Piotrek » 26 maja 2006, 12:05

Witam!Sam nie kręce much.Wybieram sie właśnie do Storsjo w połowie czerwca.Może ktoś z kolegów był tam i orientuję się w jakie muchy dozbroić swój arsenał.Dzieki.Pozdrawiam.Piotrek.
tomekz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 92
Rejestracja: 05 paź 2002, 12:54

Postautor: tomekz » 26 maja 2006, 13:10

a będziesz łowił na jeziozrach czy rzekach? Na rzece poza imitacjami jętki majowej (jak jest to nie warto na nic innego łowić), dobra była nimfa chuda z ciemnooliwkowa złotogłówka. Uważaj ryby tam są wybredne i poza okresem jętki majowej , łowi sie trudno. Warto się przyłozyć bo ryb jest dużo i duzo okazów. W czasie przyborów wód lepsze są jeziora. Tam najfajniej łowi sie na suchą
Piotrek

Postautor: Piotrek » 26 maja 2006, 19:38

Dzięki za podpowiedż.Głównię spinninguję a z muchą dopiero zaczynam.Zamierzam łączyć rzekę i jezioro.Pozdrawiam.
Gość

Postautor: Gość » 29 maja 2006, 08:40

Zgadzam się, że trudne łowiska. My trafiliśmy na śnieg w sierpniu, po prostu Waterloo. Szwedzi łowią w 90 % na suchą, z ciekawostek to proponuję takie przydrożne jeziorko w którym mieszkają tylko lipienie i szczupaki. My łowiliśmy lipienie na spining, a szczupaki na muchę. Oprócz topowej rzeki Ljungan warto odwiedzić malutkie jeziorko nazwy dokładnie nie pamiętam, ale jakoś "Beten", w Polsce w takich bajorach obrośniętych bujającym się kożuchem mszaków i grążelami łowi się karłowate karasie, a tam pływają ciemnobrązowe potoki i to czasami całkiem ładne. Okolica piękna, klimaty jak z przystanku Alaska.
Jak coś połowisz to się pochwal, człowiek trochę powspomina.
Pozdrawiam Artur
tomekz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 92
Rejestracja: 05 paź 2002, 12:54

Postautor: tomekz » 29 maja 2006, 15:09

na tym jeziorze przy drodze łowiłem piękne lipienie na suchą. Tam opracowałem sobie specyficzną metodę suchej muchy, polegającą na kładzeniu muchy na trasie wędrówek lipieni wzdłuż brzegu i cierpliwego czekania. Niezawodna i piekielnie skuteczna metoda dla cierpliwych , wymagająca dobrze pływających much. To taka ciekawostka :-)
Piotrek

storsjo

Postautor: Piotrek » 30 maja 2006, 06:25

Dziękuję bardzo.Tak mnie naładowaliście,że już nie mogę usiedzieć w pracy.A to jeszcze 3 tygodnie.Pozdrawiam!
gość

Postautor: gość » 01 cze 2006, 11:21

Mam pytanie byłem w końcówce sierpnia w Storsio. Ładna pogoda, wszystko wyleciało już z wody, było to gorące lato. I nie wiem jak tam jest z komarami i meszkami w pozostałych miesiącach, wtedy nie było. Chciałby się tam wybrać z rodziną tylko żeby nie był to koszmar dla nich.
Tomasz
tomekz
+50 postów! Jeśli łowi tyle, co gada...
Posty: 92
Rejestracja: 05 paź 2002, 12:54

Postautor: tomekz » 01 cze 2006, 14:00

jednego roku (ze dwa lata temu) na północy Szwecji nie było meszek i komarów (prawie). A tak normalka w Storsjo również jest:
śnieg lub
deszcz lub
miliony meszek i komarów
To tylko dlatego przyroda tam jeszcze ocalała :-)
gość

Postautor: gość » 03 cze 2006, 07:45

To miałem szczęście z żoną. Cały tydzień pogoda słoneczna rano było tylko ok 5st. C i brak komarów meszek.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości