witam
pytanie w sprawie linek tonacych: linkami o jakim przekroju (DT, WF) łatwiej wykonuje się rollcasty czy speycasty? planuje zakup linki tonacej do polowu troci (na Łebie) i nie wiem jaka wybrac (kij 3,35 AFTMA 8/9)
prosze o pomoc w wyborze linki. ile moze kosztowac?
linki
linki
pozdrawiam
Mateusz
Mateusz
-
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 323
- Rejestracja: 02 paź 2002, 12:22
-
- +100 postów! Forumowy Weteran!
- Posty: 323
- Rejestracja: 02 paź 2002, 12:22
-
- Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
- Posty: 29
- Rejestracja: 14 paź 2002, 07:31
witam,
sięganie po głowicę na tak małej rzece jak Łeba, nie wydaje mi się uzasadnione. Tym bardziej 300 i więcej, grain'owa głowica.......
Szybkość tonięcia napewno nie może być argumentem na "+" dla linki, czy głowicy, bo przecież decyduje tu klasa AFTM. Napewno osiąganie długich dystansów wskazywało by na głowicę, ale pytanie - gdzie na Łebie potrzebne są tak dalekie rzuty ? Posyłanie muchy na odcinku do 8-10 m głowicą, to zdecydowanie dyskomfort w porównaniu z dobrze dobraną linką. Największym jednak argumentem dla użycia linki jest celność. Zdecydowanie trudno mówić tu o jakimkolwiek porównaniu - głowica nigdy nie da nam takiej precyzji.
A uciekając od czysto technicznego podejścia do tematu, to sama przyjemność, jaką daje "machanie" linką, zabawa z niego płynąca - jak dla mnie, jest zbyt cenna by w warunkach rzeki o średniej szerokości, jak Łeba sięgać po głowicę. Ostatnio łowię dużo głowicą / napewno nie w rzece, tej wielkości / i na własnej skórze przekonałem się, jak chętnie uciekam do miejsc nie wymagających jej użycia.
Zdecydowanie jestem za linką tonącą , a konkretyzując odnośnie Łeby, sięgnąłbym po linki w 2 i 4 klasie tonięcia, za to zwróciłbym uwagę na jej dobór w kontekście równomiernego tonięcia, dającego możliwie ciągły, dobry kontakt z pracującą przynętą. Dla mnie rewelacyjną linką tonącą jest wyrób SA - Uniform Sink + , ale to już indywidualna i subiektywna ocena.
pozdrawiam - Arek
sięganie po głowicę na tak małej rzece jak Łeba, nie wydaje mi się uzasadnione. Tym bardziej 300 i więcej, grain'owa głowica.......
Szybkość tonięcia napewno nie może być argumentem na "+" dla linki, czy głowicy, bo przecież decyduje tu klasa AFTM. Napewno osiąganie długich dystansów wskazywało by na głowicę, ale pytanie - gdzie na Łebie potrzebne są tak dalekie rzuty ? Posyłanie muchy na odcinku do 8-10 m głowicą, to zdecydowanie dyskomfort w porównaniu z dobrze dobraną linką. Największym jednak argumentem dla użycia linki jest celność. Zdecydowanie trudno mówić tu o jakimkolwiek porównaniu - głowica nigdy nie da nam takiej precyzji.
A uciekając od czysto technicznego podejścia do tematu, to sama przyjemność, jaką daje "machanie" linką, zabawa z niego płynąca - jak dla mnie, jest zbyt cenna by w warunkach rzeki o średniej szerokości, jak Łeba sięgać po głowicę. Ostatnio łowię dużo głowicą / napewno nie w rzece, tej wielkości / i na własnej skórze przekonałem się, jak chętnie uciekam do miejsc nie wymagających jej użycia.
Zdecydowanie jestem za linką tonącą , a konkretyzując odnośnie Łeby, sięgnąłbym po linki w 2 i 4 klasie tonięcia, za to zwróciłbym uwagę na jej dobór w kontekście równomiernego tonięcia, dającego możliwie ciągły, dobry kontakt z pracującą przynętą. Dla mnie rewelacyjną linką tonącą jest wyrób SA - Uniform Sink + , ale to już indywidualna i subiektywna ocena.
pozdrawiam - Arek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości