Czy nasze hobby jest bezpieczne?
Czy nasze hobby jest bezpieczne?
Czy ktoś z was zastanawiał się nad tym, czy istnieje możliwość zarażenia się jakimś paskudztwem, na skutek, używania piór i innych materiałów pochodzenia zwierzęcego? Czy np. wirus ptasiej grypy może być przenoszony za pośrednictwem piór? Czy ktoś zna odpowiedź na to pytanie?
-
- Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
- Posty: 24
- Rejestracja: 13 sty 2006, 15:18
Wczoraj w TV były aż dwa programy o ptasiej grypie. W obu padło stwierdzenie, że nawet dotknięcie ptaka padłego na tę chorobę może się skończyć zarażeniem.
Mój znajomy, muszkarz-lekarz powiedział jednak, że - biorąc pod uwagę liczbę chorych i zmarłych na PG ludzi na świecie - dla wędkarza groźniejszy jest HIV, ponieważ na razie większe jest prawdopodobieńśtwo, iż w krzakach nad rzeką może siedzieć homoseksualista-gwałciciel.
Nie powinno się kusić losu, ja w każdym razie oskubywać padłych ptaków już nie będę. Aczkolwiek nie wiem, jakbym się zachował, gdybym znalazł zdechłą kraskę, wilgę, zimorodka...
Mój znajomy, muszkarz-lekarz powiedział jednak, że - biorąc pod uwagę liczbę chorych i zmarłych na PG ludzi na świecie - dla wędkarza groźniejszy jest HIV, ponieważ na razie większe jest prawdopodobieńśtwo, iż w krzakach nad rzeką może siedzieć homoseksualista-gwałciciel.
Nie powinno się kusić losu, ja w każdym razie oskubywać padłych ptaków już nie będę. Aczkolwiek nie wiem, jakbym się zachował, gdybym znalazł zdechłą kraskę, wilgę, zimorodka...
Pozdrawiam Serdecznie
jaj * Jacek Jóźwiak
jaj * Jacek Jóźwiak
-
- Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 mar 2005, 07:00
Bezpieczne hobby
Powiem ci, że nigdy nie zbieram materiału z padłych zwierząt. To powinno być normą - wścieklizna, pasożyty, itp. Kilka razy pobrałem pióra z brzegu - cyranka i krzyżowka. Obecnie bnie mam zamiaru zbierać niczego co zalega w oczeretach :-)
Natomiast mam wątpliwości co do materiałów będących w handlu. Czy w przypadku tychże możemy mieć absolutną pewność? Czy wyprawianie skór ssaków i ptaków niszczy niebezpieczne drobnoustroje?
Natomiast mam wątpliwości co do materiałów będących w handlu. Czy w przypadku tychże możemy mieć absolutną pewność? Czy wyprawianie skór ssaków i ptaków niszczy niebezpieczne drobnoustroje?
Krzysiek - KWI
-
- Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 kwie 2003, 19:49
Ludzie nie wariujcie!!!! Właściwie to nie powinno się wychodzić na ulicę, bo ryzyko udziału w wypadku drogowym jest dość duże. Przynajmniej w porównaniu z ilością osób chorych na ptasią grypę ( kilkadziesiąt przypadków na cały świat???).
Adam Sikora - adamfly@poczta.onet.pl
-
- Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 kwie 2003, 19:49
Ludzie nie wariujcie!!!! Właściwie to nie powinno się wychodzić na ulicę, bo ryzyko udziału w wypadku drogowym jest dość duże. Przynajmniej w porównaniu z ilością osób chorych na ptasią grypę ( kilkadziesiąt przypadków na cały świat???).
Adam Sikora - adamfly@poczta.onet.pl
-
- Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 mar 2005, 07:00
Popatrzcie ilu ludzi na świecie umiera na normalną ,,Ludzką "grypę ...Ptasia grypa była jest i będzie , ona atakuje głównie ptaki ..nikt się wcześniej nadtym nie zastanawiał poki ludzie nie zaczeli na nią chorowac.Według mnie nie ma się czego bać.Prędzej czy później i tak umrzemy to dlaczego mamy rezygnować z tego hobby . Ono leczy więcej chorób i urazów .Stanowi o wiele mniejsze zagrożenie niż schodzenie po schodach.:P<lol> .Nie bójcie się !!! No chyba ,ze jest tu jakiś hipohondryk..poprostu jak przyjdziecie z ryb umyjcie ręce , zbierajcie p-ióra przez rękawiczkę ,w domu je wyparzcie wysuszcie i wtedy kręccie muchy.:)
ptasia grypa nieprzenosi się pezez pióra a pozatym jest to choroba ptaków a nie ludzi a odnotowane przypadki zarażenia ludzi H5N1 zaisniały w specyficznych warunkach intensywnej ekspozycji na patogen! Tak twierdzi mój znajomy ornitolog który zresztą miał w gdańsku wykład w Narodowym Funduszu Ochrony Przyrody. Natomiast jest pare świnstw które mogą się czajić w naturalnych skórach np. laseczki wąglika ( takiego normalnego nie bojowego) natomiast jest to głownie problem strefy międzyzwrotnikowej i tyczy się najczęściej skór bydlęcych.
TK
@hitowerfishing
@hitowerfishing
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości