Mam prośbę o podanie chociażby nazw much pstrągowych na wczesną wiosnę nie wyłączając streamerów. Jeśli to możliwe proszę o podanie linku do którejś z galerii. Być może ktoś z was ma doświadczenia z Bystrzycy (pod Lublinem) wczesną wiosną.
Dzięki.
Muchy na przedwiośnie i wczesna wiosnę
-
- Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 mar 2005, 07:00
Muchy na przedwiośnie i wczesna wiosnę
Krzysiek - KWI
-
- Ponad 25 postów! Ale gaduła :-)
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 kwie 2003, 19:49
Z mojego doświadczenia po prostu białe i czarne. Na przykład Appetiser, Missionary, Black Lure itd.
Adam Sikora - adamfly@poczta.onet.pl
pawel j pisze:Witam.
A z mojego doświadczenia na Sanie sprzed kilku lat to czerwony puchowiec z marabuta - bił wszystkich spiningistów.
pozdrawiam.
Hej.
I dobrze, że zaznaczasz, że na Sanie...San jest dziwny. Zdarzało mi się tam łowić pstrągi na muchy, na które na innej wodzie..hmm, no powiedzmy, że brań raczej bym się nie spodziewał. Na przykład wściekłe, czerwono - pomarańczowe puchowce..
Jest taka fajna zasada - jak nie wiesz jaką muchę zastosować, to załóż czarną pijawę. Nie koniecznie z marabuta. Coś czarnego, miękkiego, dobrze pracującego w rozmiarze 4-8 sprawdzi się cały rok na każdej wodzie. Może mieć niewielki, jaskrawy akcent - przy główce, lub "wręcz przeciwnie";-).
Ukłony.
-
- Ponad 10 postów! Toż to stały bywalec:-)
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 mar 2005, 07:00
Kuba jeśli możesz
napisz jak rozkłada się w czsie, a raczej w zależności od pory roku stosowanie mokrej muchy. Od kiedy i czy wogóle jest jakakolwiek zależność stosowania tej metody od pory roku. Oczywistym jest, że mokra nawiązuje (jak wszyskie metody muszkarskie) do imitacji owadów w poszczególnych fazach rozwoju, ale już mniej oczywiste jest kiedy nadchodzi ten właściwy moment. Kurcze jakoś nie mogę tego pozbierać we całość.
Krzysiek - KWI
Re: Kuba jeśli możesz
Krzysztof Komoszka pisze: Oczywistym jest, że mokra nawiązuje (jak wszyskie metody muszkarskie) do imitacji owadów w poszczególnych fazach rozwoju,
I chyba sam sobie odpowiedziałeś.
Myślałem nad Twoim pytaniem i jakoś nic więcej mądrego mi nie przyszło do głowy. Staram się dopasować muchę i sposób jej prezentacji do tego, co właśnie dzieje się w/na/nad wodą. Kiedy nic się nie dzieje,( a przynajmniej na to wygląda), to wtedy kieruję się wyczuciem i staram sie łowić na muchy możliwie uniwersalne, imitujące możliwie najszerszą gamę organizmów mogących być potencjalnym pokarmem w danym momencie.
Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości