• 1
  • 2
  • 3

Lato w Austrii...

 

Nadchodzące lato jest przyczyną coraz częstych wędkarskich przemyśleń. Wielu muszkarzy zadaje sobie pytanie: dokąd pojechać, by nałowić się na suchą muchę? Oto jedna z możliwych odpowiedzi: miejscowość Filzmoos w Kraju Salzburskim w Austrii. U stóp majestatycznych szczytów Bischofsmuetze i Dachstein znajduje się cel naszej podróży, Hotel Hubertus.

ww04 01
Właściciele, państwo Johanna i Dietmar Maier dysponują wspaniałym rewirem wędkarskim obejmującym strumienie Warme Mandling, Kalte Mandling, Frtizbach (z dopływem Neubergbach) o łącznej długości ok. 45 km. Są też dwa górskie jeziora, Almsee i zbiornik zaporowy u zbiegu strumieni Warme Mandling i Kalte Mandling. Dominującym gatunkiem w strumieniach jest pstrąg potokowy. Bardzo rzadko możemy spotkać się z saiblingiem, jeszcze rzadziej z pstrągiem tęczowym. Podobno występuje też lipień, ale ryby tej nie udało mi się złowić.

Najbardziej atrakcyjny wędkarsko jest strumień Warme Mandling. Wypływa z górskiego jeziora Almsee i przez pierwsze kilometry płynie niezwykle wartko po kamienistym dnie, w leśnym otoczeniu. Na tym odcinku możemy spotkać drobne potoki. Tak, więc mimo pięknej scenerii lepiej jest zacząć wędkowanie bliżej miasteczka Filzmoos. W miarę zbliżania się do miejscowości szybkość nurtu ulega spowolnieniu, a koryto strumienia poszerza się. Coraz większe są również pstrągi, przy czym najwięcej dorodnych egzemplarzy (do 45 cm) możemy spotkać na odcinku w dół od Filzmoos, aż do niewielkiego spiętrzenia ok. 3 km za miasteczkiem. Pstrągi występują w bardzo dużym zagęszczeniu i znakomicie reagują na niemal każdy rodzaj suchej muchy, z szczególną preferencją wzorów ciemniejszych, w rozmiarach od 12 do 16.

ww04 02
Dobrze sprawdza się również mokra muszka pod prąd, którą prowadzimy w górnych warstwach wody. Około 1,5 km za spiętrzeniem strumień kończy swój bieg w jeziorze zaporowym, do którego uchodzi również Kalte Mandling. Odcinek ten jest płytki i niepozorny, jednak w każdym dołku może spotkać nas niespodzianka w postaci ponad czterdziestocentymetrowego pstrąga. Potok bardzo szybko czyści się nawet po intensywnych opadach, a lekko trącona woda nie przeszkadza w łowieniu.

 

Strumień Kalte Mandling wypływa z masywu Dachsteinu i niesie dużą ilość wody z topniejących lodowców. Z tego powodu można na nim łowić tylko w kwietniu, oraz w drugiej połowie sierpnia i we wrześniu. Strumień opada małymi wodospadami w dół zbocza i łowienie na nim wiąże się z pewnym rodzajem wspinaczki i podchodów połączonym z wędkowaniem. Najskuteczniejszą metodą jest sucha mucha podawana z dużą ostrożnością w zagłębienia koryta. Towarzyszący nam cały czas krajobraz jest bardzo dziki i malowniczy. Im dalej w górę strumienia, tym mniejsze są ryby, jednak walory łowienia we wspaniałej, górskiej scenerii równoważą niedostatek okazowych egzemplarzy.

ww04 03
Najdłuższym strumieniem rewiru jest Fritzbach (ok. 20 km), którego szerokość w dolnym odcinku dochodzi do ok. 10 m, przy średniej głębokości 1 metra. Mimo, że niemal cały czas płynie wzdłuż lokalnej drogi, krajobraz jest malowniczy. Ilość ryb także jest duża, choć nie dorównuje Warme Mandling. Niestety, potok jest dość wrażliwy na opady deszczu. Często niesie mętną wodę, w której łowienie jest trudne, zwłaszcza, że w całym rewirze jest dozwolone stosowanie tylko jednej muchy, zaś łowienie na pojedynczą nimfę w wartkim potoku nie jest ani łatwe, ani efektywne. Lekkie zmącenie wody nie wpływa jednak na ilość brań i możemy w takie dni obławiać potok suchą muchą. Naszą zdobyczą będą znowu wspaniale ubarwione, silne potoki o długości do 40 cm.

Miłośnikom bardziej finezyjnego łowienia można polecić jeszcze dopływ Fritzbachu - strumień Neubergbach, który pomimo, że jest płytki może zaskoczyć braniem ładnego pstrąga. Jeżeli po kilku dniach łowienia na suchą muchę metoda ta będzie już zbyt nudna, to warto spróbować szczęścia ze streamerem na jeziorze Almsee lub zaporowym zbiorniku, do którego uchodzą Warme Mandling i Kalte Mandling. Trudno tu spotkać okazy powyżej 50 cm, ale silne i waleczne jeziorowe pstrągi dadzą nam z pewnością wiele emocji.

ww04 04
Całość wędkarskich atrakcji doskonale uzupełnia wykwintna kuchnia hotelu Hubertus i wielka uprzejmość jego gospodarzy, zwłaszcza Pana Dietmara Maiera, który sam będąc zapalonym muszkarzem, udzieli nam wszelkich rad i pomocy. Piękne wnętrza i atmosfera hotelu w połączeniu z zapierającym dech w piersiach krajobrazem powodują, że wyprawa do Hubertusa może być dużym przeżyciem nie tylko dla wędkarza, ale i całej rodziny. Więcej informacji uzyskamy pod adresem:

Geniesserhotel Hubertus
Johanna & Dietmar Maier
Am Dorfplatz 1
A – 5532 Filzmoos
Tel. 0043-6453-8204, Fax.: 0043-6453-82066
www.hubertus-filzmoos.at

o mnie
Z zawodu handlowiec. Prowadzi niewielką firmę eksportującą różne wyroby, głównie z drewna do Niemiec i Austrii. Sztuczną muchą na poważnie interesuje się od 10 lat. Miłośnik krajobrazów i rzek Austrii i Pomorza oraz sprzętu firm Winston i Abel.
Inne artykuły autora